• Chi Siamo
    • Storia
    • Nella Famiglia Paolina
    • Beato Giacomo Alberione
    • Spiritualità
    • Missione
    • Governo Generale
    • News
  • Dove siamo
    • Nel mondo
    • Contatti
  • Spazio Pastorale
    • Chiesa Gesù Maestro
    • Case di Preghiera
    • Centro Olistico Asirbhavan
    • Lectio Divina
    • I Vangeli della Risurrezione
    • Programma KAIROS
  • GPIC
  • Madre Scolastica
    • Biografia Madre Scolastica
    • Madre Scolastica Venerabile
    • Testimonianze
    • Richieste di preghiera
    • Un percorso oltre il tempo
  • Amici del DM
    • Chi sono ADM?
    • Notizie
  • Area Riservata
  • it

„Jesteś Bożym dziełem sztuki”

Sr. M. Paul O’Brien

 

Jest taki cytat, który mówi: “Wyryj swoje imię na sercach, a nie na nagrobkach. Dziedzictwo jest wyryte w umysłach innych i w historiach, które o tobie pamiętają“. W prawdziwie irlandzkim stylu powiedzielibyśmy, że s. M. Paul była “Postacią”, bardzo wyjątkową Postacią. Przez lata, odkąd powróciła do Boga (15 czerwca 2014 r.), słyszeliśmy tak wiele historii o s. M. Paul. Niektóre są nowe nawet dla nas, jej sióstr. Są to opowieści o całym ukrytym dobru, które czyniła dla tych, którzy cierpieli, dla tych, którzy byli w potrzebie, dla tych, którzy potrzebowali życzliwego słowa zachęty we właściwym czasie, dla ludzi, których życie zmieniło się na lepsze, ponieważ s. M. Paul słuchała ich, doradzała im, a przede wszystkim kochała ich takimi, jakimi byli. Miała cudowny dar słuchania i ktokolwiek stawał przed nią w danym momencie, był najważniejszą osobą na świecie. Bóg wie, ilu ludziom towarzyszyła w swoim życiu bezpośrednio, nie wspominając o rzeszach, które były stale obecne w jej modlitwach podczas  jej codziennej adoracji.

Siostra M. Paul, o imieniu Helen Marie, ale czule znana w rodzinie jako Marie lub Ma, urodziła się 14 sierpnia 1935 roku. Sama podzieliła się z nami swoją historią: “Moje wspaniałe powołanie przypisuję miłości do Najświętszej Maryi Panny. Zanim się urodziłam moja matka straciła dwoje dzieci. Kiedy przyszłam na świat, mama modliła się: “To jest Twoja córka, zostaw ją ze mną, a ja zaopiekuję się nią dla Ciebie, Maryjo!”. Odwiedzałam kościół parafialny codziennie po szkole, aby modlić się w sanktuarium Matki Bożej, a ponieważ było to w obszarze sanktuarium, była silnie przyciągana do Obecności Eucharystycznej. Od tamtego czasu nic innego nie mogło mnie zadowolić”.

Siostra M. Paul była utalentowaną sportsmenką. Jednak to właśnie sport zmusił ją do dokonania wyboru dotyczącego jej przyszłości. Opowiadała: “W dniu, w którym zostałam wybrana na bramkarkę kobiecej drużyny piłki nożnej z Dublina, stanęłam przed strasznym dylematem wyboru między radością mojego życia: sportem, a wewnętrznym magnesem, który przyciągnął mnie do klasztoru. Przez powołanie rozumiem głęboką wewnętrzne pragnienie zbliżenia się do Jezusa, do miłości Boga. Jeśli kiedykolwiek istniała we mnie walka między ciałem a duchem, to właśnie wtedy, w wieku 21 lat.”

Jej kuzynka, s. Muriel (Patricia) Fetherson, pierwsza Uczennica Boskiego Mistrza pochodzenia irlandzkiego, była już członkinią Zgromadzenia i nie minęło wiele czasu, zanim jej entuzjazm i miłość do Zgromadzenia przyciągnęły krewną. Była pod ogromnym wrażeniem Wieczystej Adoracji, odprawianej dla chwały Bożej i zbawienia dusz. Była zafascynowana duchem rodzinnym, łagodnością i radością sióstr, więzią wspólnotową i prostotą ich życia. Miłość, której doświadczyła w swojej naturalnej rodzinie, była tą samą hojną i prostą miłością, którą wnosiła do kochania swoich sióstr i tych, którym służyła w różnych formach apostolatu. Swoje pierwsze śluby złożyła w Rzymie w 1960 roku, a następnie służyła w Anglii, Włoszech, Stanach Zjednoczonych, by potem powrócić do rodzinnej Irlandii. Gdziekolwiek się udała, starała się całkowicie służyć Panu.

Porzuciwszy karierę sportową, Bóg dał s. M. Paul inne możliwości przeżywania pełni życia i rozkwitu. Jej talent artystyczny miał być narzędziem piękna, dobra i prawdy, a ona sama miała znaleźć odpowiednie miejsce w Zgromadzeniu. Z biegiem lat jej prace artystyczne zdobiły wiele klasztorów, kaplic i kościołów w całej Irlandii i Stanach Zjednoczonych. Chociaż nie była “wykwalifikowanym” architektem, jej wizja, wraz z owocami adoracji, długiej modlitwy i często poświęcenia, pozwoliły jej zaangażować się w projektowanie i budowę kilku klasztorów i miejsc posługi. Najlepiej pracowało jej się w nocy, w ciszy, gdzie wraz z Boskim Artystą malowała wiele cudów Jego chwały.

Ci z nas, którzy z nią mieszkali, pamiętają również, że uwielbiała robić rzeczy na ostatnią chwilę! Jej spontaniczność była również czymś, co, choć wykraczało poza nasze strefy komfortu, wcale jej nie przeszkadzało, nawet jeśli nie zawsze była rozumiana. Pewnego razu do pracowni artystycznej przyszło zamówienie czterech 10-metrowych, ręcznie malowanych banerów adwentowych, które były potrzebne na sobotnią wieczorną Mszę adwentową. Ksiądz miał je odebrać o piątej po południu. Od piątej rano do piątej po południu dwie siostry, trzymając w rękach suszarki do włosów, wciąż suszyły farbę na banerach. Równo o 17:00, kiedy zadzwonił dzwonek, ksiądz został powitany przez uśmiechniętą s. M. Paul, która wręczyła mu banery! Wydawało się, że zawsze ma “wystarczająco dużo czasu”, aby zrobić wszystko, co trzeba.

Jednym z ulubionych cytatów s. M. Paul z Pisma Świętego było: “Pan daje mi mądrość serca, abym poznał krótkość życia”. Chociaż jego życie nie było “krótkie”, ciągła choroba i zły stan zdrowia były częścią historii s. M. Paul. To przekształciło je w codzienną ofiarę w intencji całego świata i nauczyło innych, aby robili to samo. Ostatnie miesiące jej życia były naznaczone walką z rakiem trzustki. Pomimo tego, że sama była bardzo chora, s. Paula nadal zaszczepiała nadzieję i zachętę innym, głównie poprzez proste wiadomości tekstowe i e-maile lub pisane ołówkiem notatki o samodoskonaleniu w świetle Ewangelii. Zawsze zdawała się wiedzieć, kiedy ktoś potrzebował odrobiny motywacji i moralnego wsparcia. Nigdy nie przegapiła okazji, by nauczać, przekazać kilka słów mądrości tym, którzy zmagali się z życiem i różnymi wyzwaniami, które mu towarzyszyły.

Pan powołał ją na wieczne gody 15 czerwca 2014 r. w klinice Blackrock w Dublinie.

W tym ostatnim czasie towarzyszyła jej s. M. Louise O’Rourke, która daje takie świadectwo: „Miałam szczęście spędzić z nią ostatnie godziny czuwania i towarzyszyć jej, gdy Pan przyszedł, by zabrać ją do domu wcześnie w Niedzielę Trójcy Świętej, która w tym roku w Irlandii była również Dniem Ojca. To było znaczące, że s. M. Paul odeszła tego dnia, ponieważ była bardzo blisko swojego ojca i często o nim mówiła. Jej spokojne odejście w ramiona Jezusa, którego tak bardzo kochała, usunęło wszelki strach przed śmiercią. Nawet po śmierci s. Paul uczyła nas życia. Pytanie, które zadawała sobie jako młoda kobieta, walcząc o zrozumienie swojej ścieżki, jest dziś aktualne dla nas wszystkich: “Mam tylko jedno życie tutaj na ziemi, co zamierzam z nim zrobić?”. Na tej planecie jest ponad 6 miliardów ludzi, a tak niewielu z nich poświęciło się służbie Panu – Oto jestem, Panie, poślij mnie!”

Lascia un commento Annulla risposta

Il tuo indirizzo email non sarà pubblicato. I campi obbligatori sono contrassegnati *

Pie Discepole del Divin Maestro

Casa Generalizia

Via Gabriele Rossetti 17

00152 Roma (RM) – Italia

Tel.: 06/5839321

E-mail: info@pddm.org

Privacy policy
Cookie policy

Link consigliati:

iBreviary

Vaticano

UISG

Dicastero per il Servizio dello sviluppo umano integrale

Sito della Famiglia Paolina

Testimoni della vita Paolina

Copyright Pie Discepole del Divin Maestro Powered by netkom - All Rights Reserved - Privacy & Cookie
  • No translations available for this page

[ Placeholder content for popup link ] WordPress Download Manager - Best Download Management Plugin